czwartek, 10 lipca 2014

Simple bubel

W mojej pielęgnacji buble zdarzają się rzadko. Nie wiem czym jest to spowodowane, może poprostu tym, że większość kosmetyków kupuje z polecienia?
Kupując ten scrub kierowała mną niska cena, bo dałam za niego niecałe £2.00
A mowa tutaj o:

SIMPLE, CLEAR SKIN OIL BALANCING FACIAL SCRUB (Oczyszczający peeleng do twarzy)



Co mówi nam producent:

''Clear Skin Oil Balancing Facial Scrub zawiera doskonały zestaw składników, które pomogą złuszczyć skórę, usunąć martwe komórki, brud i zanieczyszczenia. klinicznie potwierdzona redukcja wyprysków i zaskórników w ciągu zaledwie 7 dni. Zawiera witaminę E, prowitaminę B5, cynk oraz ekstrakt z oczaru wirginijskiego. Nie zawiera barwników oraz kompozycji zapachowych. Idealny nawet dla skóry wrażliwej.''

Jak dla mnie to peeling NIE ROBI NIC:( 
Konsystencja jest bardzo dziwna. Kiedy nakładamy na twarz, to mam wrażenie jak bym do wody nasypała piasku:/ 
Drobinki są bardzo nieprzyjemne. Jest ich mało i są ostre. 
Nie czuję żadnej różnicy używając tego peelingu.  To, że jest nie wydajny to jego plus, bo można go szybko zdenkować. 

Dała bym plusa za opakowanie. Produkt znajduje się w 
błekitnej tubce. 
Zamknięty jest na porządnego klika, co nie pozowli na wylanie się produktu.








PODSUMOWANIE:
Jestem bardzo zawiedziona, bo inne produkty z Simple się u mnie sprawdzają. U mnie na twarzy nie robi niczego co obiecuje producent. Nie polecam tego produktu, nawet za niską cene.


A czy wy miałyście doczynienia z tym peelingiem i jakie są wasze opinie?

poniedziałek, 7 lipca 2014

Sleek Rose Gold

Dzisiaj o różu:
Sleek - 926 ROSE GOLD
Cena: ok 35zł, £7.00


Róż jest zamknięty w małym, solidnym czarnym pudełeczku z dużym lusterkiem. Znajdziemy tam 8g produktu.
Zaraz po otworzeniu przyciąga on swoim kolorem.
Piękny różowo-brzoskwiniowy odcień ze złotymi drobinkami?!



Na twarzy daje piękny kolor. Ciężko go opisać, bo wszystko zależy pod jakim kątem patrzymy i jak pada światło. Tworzy on delikatną złotą tafle.
Nakładając go nie potrzeba bronzera, sam uwydatni nam policzek i wykonturuje go. Aplikacja jest łatwa. Lekko się nim pracuje i nie osypuje się z pędzla.


Jest bardzo wydajny. Używam go często, a ubytku nie widać wogóle.



PODSUMOWUJĄC: Piękny róż, który nadaje twarzy blasku.   
Dobra pigmentacja, ale trzeba uważać żeby nie zrobić sobie dyskoteki na policzku :) Z trwałością też nie jest najgorzej, utrzymuję się do 12 godzin.


A wy miałyście/macie róż ze sleeka? Lubicie?
Co myślicie o tym kolorze?

Pozdrawiam

sobota, 5 lipca 2014

Maybellne Cienie w kremie i mój totalny zachwyt

Dzisiaj chce Wam troszke opowiedzieć o cieniach w kremie. 
W swojej kolekcji posiadam NA RAZIE2 cienie.

MAYBELLINE COLOR TATTO 24HR



Pierwszy to 40-Permanent Taupe
Zimny brązowy, ale wpadający w szarość kolor.


Drugi to 20-Turquoise Forever
Pięknie mieniący sie turkusowy kolor.



Oba cienie maja zbitą konsystencje, ktora po styczności ze skórą staje się delikatna, miękka i lekka w obsłudze:)
Produkt jest zamkniety w szklanym słoiczku i zakręcony bardzo porządną plastikową nakrętką.
Słoiczek ma bardzo dużą powierzchnię otwartą co umożliwia nam nabranie cienia palcem lub pędzelkiem (jak kto woli).




Dla każdego znalazłam inne zastosowanie. 
Kolor 40 świetnie sprawdza się na moich brwiach. Nadaje im wyrazistość i ładny kształt.
Utrzymuje się cały dzień. 

Kolor 20 całkowicie odnalazł się na mojej powiece lub dolnej lini rzęs.
Pięknie podbija mój kolor oczu. Nie roluje się i nie ściera z powieki. 
Całkowicie zgadzam się z producentem o 24 godzinnym utrzymaniu na powiece.

Również przy upałach cienie pozostają na swoim miejscu co jest bardzo wielką zaletą.

Brąz używam codziennie na brwiach i czasami na powiece od ponad pół roku i muszę stwierdzić, że jest bardzo wydajny.


Podsumowując: Firma Maybelline po raz kolejny mnie zaskoczyła. Cienie są fenomenalne. Wyrazistość kolorów, trwałość i niewielka cena to bardzo duże plusy. 
Jestem z nich bardzo zadowolona i planuję kupić następne. 

Makijaż przy użyciu obu kolorów:
20 na powiece, 40 na brwiach





A czy Wy miałyście/mieliście styczność z tymi cieniami?
Polecacie jeszcze jakieś (może innej marki)?

Pozdrawiam :)